Co prawda dopiero się tak na dobrą sprawę u mnie zaczynają, ale do owsianki ilościowo jest wystarczająco na moje szczęście ;) W końcu po tylu dniach upału jest czym oddychać po wczorajszym deszczu i gradzie (!), który tak jak się szybko i nagle pojawił, ustał.
Składniki:
- 4 łyżki płatków owsianych górskich (ugotowanych na wodzie)
- 1 łyżeczka otrębów gryczanych
- łyżeczka uprażonych pestek dyni i ziaren słonecznika
- parę rodzynek królewskich i sułtańskich
Malinowa owsianka smakuje genialnie, a zwłaszcza gdy poprzedzi się jej przyrządzenie poranną wyprawą do swojego własnego krzaczka :)
OdpowiedzUsuńDokladnie, masz absolutną racje!
OdpowiedzUsuńGenialność smaku poteguje po takiej wlaśnie wyprawie :-)