Dzisiejszy zabiegany dzionek, ale na szczęście pogoda zagwarantowała sprzyjające warunki, bo słonecznie było caaaalutki dzień. Przepis na dzisiejszy dodatek do obiadowej sałatki gyros, jest moją nowością o której musiałam wspomnieć ;-) Hmmm...mianowicie
proziaki, które stanowią placki z mąki kojarzone z Podkarpaciem. Z tego co się zaczytałam słowo "proza" oznacza w żargonie folklorystycznym sodę oczyszczoną, wiec pochodzenie nazwy rozwikłane ;-). Natomiast skąd taki pomysł, a...zawdzięczam to moim porządkom w osobistym przepiśniku ;-)
Składniki:
- 300g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 200g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody
- 1 szklanka zsiadłego mleka
- 2 jajka
Przygotowanie:
Mleko mieszamy z jajkami. Następnie dodajemy suche składniki i zaganiatamy. Ciasto może lekko sie lepić, ale powinno odchodzić od ręki. Do wałkowania możemy lekko podsypać mąkę. Rozwałkowane ciasto wykrawamy szklanką i tak przzygotowane placki smażymy na suchej patelni z obu ston. Gotowe ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz